Ból głowy potrafi skutecznie odebrać radość życia. Ból bywa trudny do zniesienia. Pół biedy, gdy jesteśmy w domu i możemy się położyć i odpocząć. Kiedy jesteśmy w pracy, musimy poradzić sobie z bólem. W kiosku kupimy paracetamol, ibuprofen czy aspiryn. Który lek nam pomoże? Czy Apap to dobry pomysł?
Jak działa Apap?
Najczęściej stosowanym lekiem przeciwbólowym jest paracetamol, który ma także działanie przeciwbólowe. Preparat nie działa przeciwzapalnie, jego zadaniem jest jedynie zwalczanie bólu. Najpopularniejszy z tej grupy leków jest Apap. Paracetamol stosuje się na bóle mięśni, stawów, kości, zębów, głowy (w tym migrenowe), nerwobóle, bóle miesiączkowe, stany gorączkowe, a także ból po zabiegach stomatologicznych i chirurgicznych. Paracetamol dobrze się wchłania z przewodu pokarmowego, a po 30-60 minutach osiąga maksymalne stężenie we krwi. Dzięki temu szybko odczujemy ulgę. Działanie przeciwbólowe utrzymuje się około 5 godzin, a przeciwgorączkowe – około 7 godzin. Lekarze polecają Apap jako łagodny, ale skuteczny lek. Musimy pamiętać, że paracetamol łatwo przedawkować, a wtedy szkodzi wątrobie. Nie wolno go używać dłużej niż 5 dni.
Nie tylko Apap. Jaki leki zażyć, gdy atakuje nas stan zapalny?
Jeśli ból głowy jest bardzo silny i podejrzewamy, że może wynikać ze stanu zapalnego, który rozwija się w naszym organizmie, zażyjmy lek o działaniu przeciwzapalnym (NLPZ). Leki mogą być w formie tabletek, zawiesiny, czopków lub żeli. Ibuprofen pomaga przy bólach miesiączkowych, głowy i zębów. Ponieważ jest także lekiem przeciwzapalnym, poleca się go w chorobie zwyrodnieniowej stawów, reumatoidalnym zapaleniu stawów, po urazach, a także w stanach zapalnych ścięgien, więzadeł, mięśni i torebek stawowych. Lek działa przeciwbólowo już po 30 minutach od zażycia, a działanie utrzymuje się przez 4-6 godzin. Nie kumuluje się w organizmie, w ciągu 24 godzin jest wydalany z moczem. Przyjmując ibuprofen, trzeba robić to z rozwagą, gdyż przedawkowanie może grozić krwawieniem z przewodu pokarmowego, ale nie ma ryzyka dla wątroby (jak w przypadku paracetamolu, na przykład Apapu).
Kiedy sięgnąć po aspirynę? Gdy Apap to za mało
Aspirynę bierzemy często wtedy, gdy okazuje się, że przeciwgorączkowy Apap nie pomaga i trzeba zażyć lek o silniejszym działaniu. Preparat jest skuteczny, gdy cierpimy z powodu gorączki, bólu mięśni i stawów, zębów i głowy. Aspiryna to połączenie kwasu acetylosalicylowego i wiązówki błotnej. Ma działanie przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne. W pracy zażyjemy ją, gdy poczujemy, że ból głowy może być związany z rozwijającym się przeziębieniem. Kiedy źle się czujemy, wtedy musimy udać się do apteki, powiedzieć, co nas boli, a farmaceuta na pewno pomoże. Na ból i gorączkę z ratunkiem przybędzie Apap, który pozwoli przetrwać czas pracy.